
Wspomnienia pełne ciepła i śmiechu w ramach 6. Wrocławskiego Filmowego Centrum Seniora.
Porozmawiajmy o wrocławskich kinach - wczorajszy wieczór, 10.04.2025r., był prawdziwą podróżą w czasie!
Wspólnie wróciliśmy do dawnych sal kinowych Wrocławia, w których każdy fotel, dźwięk projektora i nawet... piec kaflowy miały swoją historię.
Czy pamiętają Państwo, że w kinie „Robotnik” na ul. Średzkiej bileterka potrafiła wejść w trakcie seansu i z hałasem podłożyć do pieca?
Takie opowieści mają swoją magię i dużo uśmiechu.
To był uroczy wieczór pełen wspomnień, wzruszeń i uśmiechu. Dziękujemy wszystkim za obecność i za to, że dzieliliście się swoimi historiami.
Bo kino to nie tylko ekran – to emocje, ludzie i wspólna historia.
Do zobaczenia na następnym spotkaniu w ramach 6. Wrocławskiego Filmowego Centrum Seniora.