Sport oczami aktywnych seniorek

Dodane przez Barbara Pacan - 23-06-2022 - 11:32
na zdjęciu w plenerze grupa seniorów z z nordic walking z trenerem

Pani Jadwiga Gałęcka to aktywna seniorka, organizatorka zajęć nordic walking i gry w krokieta w Parku Staszica. Jest absolwentką Szkoły Liderów organizowanej przez Wrocławskie Centrum Seniora, liderką Klubu Seniora przy RO Nadodrza, wiceprzewodniczącą Zarządu Rady Osiedla Nadodrza.

– Jesteśmy wspaniałą grupą seniorek i seniorów z klubu seniora przy Radzie Osiedla Nadodrza, która dla utrzymania sprawności fizycznej uczestniczy w zajęciach z nordic walking. Miejscem zajęć jest Park Staszica, spotykamy się w poniedziałki w samo południe, zajęcia prowadzi trener senioralny Krzysiu. Polecam każdemu, a szczególnie seniorkom i seniorom, towarzyszące nam hasło „Każdy chodzić może”. Jest to najlepszy trening dla dotlenienia organizmu, uwolnienia się od stresu oraz poprawy nastroju.
Nordic walking ma wiele zalet, pomaga też w utrzymaniu kontaktów społecznych i towarzyskich, mobilizuje do wyjścia z domu, można go uprawiać cały rok. Jest bezpieczny, trudno go przedawkować i nie wymaga dużych nakładów, tylko chęci i zapału. W ramach Dni Seniora zgłosiłam chętnych do udziału w otwartych zajęciach z nordic walking w Parku Staszica. 

Pani Gabriela Orłowska z Grupy Rekreacyjno-Sportowej przy WCS tak wspomina początki: 

– Jesienią 2016 r. trener i nauczyciel pływania (Adam Iwanowski) za pośrednictwem WCS szukał seniorów, którzy chcą nauczyć się pływać. Na to pierwsze spotkanie przyszło około 18 przypadkowych, nieznających się osób, które chciały pływać. Nie wszyscy wytrwali, ale w ciągu kilku miesięcy zebrała się grupa, która dzielnie trenowała. Już w czerwcu większość z nas wystartowała w zawodach pod nazwą „Grupa Adama”.

W międzyczasie okazało się, że znakomicie czujemy się w swoim towarzystwie i możemy spotykać się, żeby pograć w badmintona, wędrować z kijkami czy po prostu pogadać przy ognisku. Na jednym z ognisk ktoś wpadł na pomysł, żeby sformalizować naszą grupę pod patronatem WCS i tak w 2017 r. powstała Grupa Rekreacyjno-Sportowa przy WCS. Rozrosła się też ilość dyscyplin, które uprawiamy. Wspaniałe jest to, że w grupie przypadkowych osób, które poznały się w czasie, kiedy na ogół nie wchodzi się już w bliskie relacje, panuje taka dobra atmosfera. Interesujemy się sobą, pomagamy kiedy trzeba, przekazujemy informacje, staramy się wiedzieć, co się u kogo dzieje, czy nie ma kłopotów. Po prostu lubimy się.

O tym jak ważny jest systematyczny wysiłek dostosowany do możliwości, nikogo już dzisiaj przekonywać nie trzeba. Nieprzypadkowo u podstaw piramidy zdrowego żywienia umieszczono aktywność fizyczną. Zajęcia w grupie są bardziej mobilizujące i nie chodzi tu o rywalizację czy porównanie, są po prostu przyjemniejsze. Bezpośredni kontakt z ludźmi których się lubi, daje wspaniałą energię.
Wiemy o tym, że zmuszanie się do wysiłku nigdy nie jest łatwe. Zdecydowanie łatwiej jest osobom, które dawniej zawodniczo uprawiały sport – u nich potrzeba ruchu pozostaje. Trudniej, kiedy trzeba przekonać samego siebie, że warto, że wpływa to bezpośrednio na zdrowie i ogólne samopoczucie. Na szczęście po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do wysiłku i sam się go domaga.

W pewnym wieku trzeba już myśleć nie o sukcesach sportowych, ale o tym, by jak najdłużej utrzymać sprawność fizyczną, by nie być przysłowiowym ciężarem dla bliskich. Ruch powoduje nie tylko bezpośrednie korzyści, jak wydzielanie się endorfin, ale wpływa też na lepsze dotlenienie całego organizmu, w tym głowy i mózgu. 
Co do zawodów sportowych – z pewnością trzeba się przygotować, choć nie zawsze musi być to bardzo intensywny trening, bo nie zawsze walczymy o medale. Myślę, że walka o medale, rywalizacja potrzebna jest zwłaszcza byłym zawodnikom. Dla wielu sam udział w zawodach jest już bonusem, bp ważne jest spotkanie ze znajomymi, poczucie przynależności do grupy i świadomość, że robimy coś dla siebie i jeszcze nam się chce….

Pani Marta Kasprzak z Grupy Rekreacyjno-Sportowej w 2019 r. startowała w Olimpiadzie Seniorów.

Jak mówi: – Do udziału w zawodach zmotywowała mnie chęć zabawy wśród znajomych. Startowałam w jednej edycji w dwóch kategoriach: nordic walking i pływanie. Wcześniej nie miałam nic wspólnego z zawodami sportowymi, ale pomyślałam, że to żaden problem, bo aby być aktywnym trzeba tylko chcieć. Specjalny trening nie jest potrzebny, wystarczą systematyczne ćwiczenia w grupie pod okiem instruktora.